Zbyt niskiego wynagrodzenia nie zrekompensuje na dłuższą metę ani satysfakcja z wykonywanego zawodu, ani miła atmosfera w pracy, dodatki pozapłacowe czy rozwój osobisty. Jeśli szef dawno nie zaproponował ci podwyżki wynagrodzenia, a czujesz że twój wkład w rozwój firmy rośnie, ale motywacja powoli maleje, nie bój się porozmawiać o warunkach podniesienia twojego wynagrodzenia. Ważne, aby przed rozmową dokładnie przemyśleć argumenty, aby nie dać się zaskoczyć zwykłym „nie ma teraz budżetu” i przekonać szefa, że firma dużo zyskuje na twoim zaangażowaniu i rozwoju.

Popularne stały się podania o podwyżkę, czyli oficjalne listy z prośbą o nią oraz stosowną argumentacją. Takie rozwiązanie sprawdza się zazwyczaj w większych firmach, gdzie można złożyć podanie do działu kadr, a wszyscy zainteresowani będą mogli decyzję przemyśleć zanim dojdzie do rozmowy z tobą. Na przykład kadry skonsultują się z twoim kierownikiem czy bezpośrednim przełożonym, on być może z działem księgowości i unikniesz spontanicznej rozmowy, która mogłaby się zakończyć odmową.

Niezależnie czy zdecydujesz się na oficjalne podanie czy rozmowę w cztery oczy, dokładnie przygotuj się i przemyśl jakimi sukcesami osiągniętymi ostatnich miesiącach/latach możesz się pochwalić? Czy dokształcałeś się na własną rękę, robiłeś szkolenia, aby podnieść swoją wiedzę? Czy może brałeś udział dodatkowych projektach bądź pomagałeś innym działom? Argumenty do uwzględnienia w podaniu:

– projekty zakończone sukcesem
– wzrost zakresu obowiązków
– wykonywanie swojej pracy na sto procent
– dokształcanie się, udział w szkoleniach i konferencjach branżowych

Napisz w podaniu o podwyżkę także datę, od której chciałbyś mieć podwyżkę oraz najlepiej kwotę, która by cię satysfakcjonowała.

Pamiętaj, że pracodawca nie spojrzy na ciebie krzywym okiem, kiedy poprosisz o podwyżkę. Prędzej dostrzeże twoją wartość i doceni odwagę, być może nawet będzie cię później darzył większym szacunkiem. Niezależnie od wyników rozmowy o podwyżce i tak warto próbować, ponieważ nawet jeśli teraz nie będzie funduszów na podwyżki wynagrodzeń, być może będziesz pierwszy w kolejce do podwyżki kiedy będzie taka okazja, a może nawet doczekasz się niebawem awansu. Negocjacje mogą zakończyć się odmową, jednak tymczasowo może ugrasz jeszcze jakieś dodatkowe bonusy – szkolenia, jeden dzień miesiącu pracy w domu lub jednorazową premię. Jak widzisz, niezależnie od tego czy ostatecznie szef przyzna ci podwyżkę, prośba o nią przyniesie ci z pewnością inne profity.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here